Człowiek, który wie bardzo dużo, wreszcie przerywa milczenie. Grzegorz Jankowski stworzył tabloid "Fakt" i kierował nim 11 lat. W tym czasie był jedną z najbardziej wpływowych postaci polskiego życia publicznego, choć sam unikał kamer i fleszy. O jego przychylność - czasem w żałosny sposób - zabiegali zarówno celebryci, jak i ministrowie. Inni mu grozili. Z książki wyłania się przygnębiający obraz polskiej elity politycznej i kulturalnej. Dowiadujemy się między innymi, jak w gabinecie Jankowskiego rozpoczęła się wojna polsko-polska, gdy w 2005 roku Donald Tusk z premedytacja oblał kawą Lecha Kaczyńskiego. Tylko po to, żeby podczas dyskusji wyprowadzić rywala z równowagi. Z tego co ujawnia można zbudować polskie House of Cards. To kawał mięsistej prawdy o Polsce.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mówili o tym miejscu Sala Śmiechu i nawet wtedy, sześćdziesiąt lat temu, nikt nie wiedział, skąd się ta nazwa wzięła. - To wyglądało jak rzeźnia - powie dawny pracownik więzienia. W podłodze między słupami śmierci wyżłobiono rowek. Spływała nim krew zaraz po egzekucji i potem, gdy już po niej sprzątano. - Tu, w rogu pomieszczenia, stał worek z trocinami. Rozsypywano je w miejscu, gdzie stał skazany. Miały pochłaniać jego krew i odchody - tłumaczy i major Kowalski. Sala Śmiechu czekała na Danusię.
Sprowadzili ją do przyziemia w Centralnym Pawilonie. Korytarzem do piwnic Pawilonu Wschodniego. Skręcili, strażnik otworzył ciężkie drzwi poniemieckiego prosektorium. Teraz w lewo, kolejne drzwi. Wszyscy już czekali. - Proszę, bardzo proszę nie kazać mi powtarzać tych wyzwisk, które posypały się na dziewczynkę. - Ksiądz Marian Prusak nawet po wielu latach miał problem, by nad sobą zapanować.
UWAGI:
Bibliogr. s. 255-[256].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To wyjątkowa książka. Po raz pierwszy rzetelnie i barwnie relacjonuje nieznane dotąd metody naboru. Selekcja specjalistycznych szkoleń i akcji prowadzonych przez trzymaną w ścisłej tajemnicy grupę polskich żołnierzy. Trafia więc do państwa pierwsza wiarygodna książka o snajperach GROM. O tym, jak zaczynali służbę w 1991 roku oraz jak przez lata równali do światowej elity. Dla mnie, jako uczestnika większości opisach akcji, była to sentymentalna podróż do czasów służby w jednostce. Serdecznie polecam. [Pułkownik Dariusz Zawadka, były dowódca GROM]